Czego chcą od nas faceci??????

Wszystko, co jest związane ze sprawami męsko-damskimi.
Kasiak

Czego chcą od nas faceci??????

Post autor: Kasiak » pn maja 22, 2006 12:18 pm

Tytuł tematu chyba sam mówi za siebie. Mi wydawało się, że wiem i że jestem w stanie ich zrozumieć...Ale widocznie się myliłam. Im dłużej jestem z moim facetem, tym bardziej go nie rozumiem. Czasami zachowuje się jakby była „panem i władcą”całego świata. Czasem zwala winę na mnie, choć to on jest wszystkiemu winien. Ja wiem, że nie jestem ideałem i często działam mu na nerwy...ale jakoś szybciej potrafię mu wybaczyć jego potknięcia i napady złości. On jednak za każdym razem uważa, że to ja powinnam go zawsze przepraszać, bo on niczemu nie jest winien. Czy facetom naprawdę jest tak trudno przyznać się do błędów? Czy naprawdę nie potrafią się czasem opanować? Znacie jakieś magiczne zaklęcie, które dodało by mu troszkę oleju do głowy, by przestał myśleć jak totalny egoista? Jeśli tak to napiszcie.

Cat

Post autor: Cat » pn maja 22, 2006 12:24 pm

a może
-"albo przestaniesz zachowywać się jak palant/idiota/egoista/dziecko(niepotrzebne skreślić) albo zachowuj się tak ale bez mnie"

mnie Moje Maleństwo bardzo szybko przywraca do porządku jak zaczynam zabardzo "swirować" :D ale i tak ja Kocham i wiem że ona mnie też:), a co do twojego chłopaka to jak nie nauczy się słowa "przepraszam" to bez obrazy ale nie wróże wam długej przyszłości
pozdrawiam:)

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn maja 22, 2006 12:27 pm

Jestem z nim już 3,5 roku...i jakoś niektórych rzeczy nie mozna go nauczyć choć bardzo się staram.

Cat

Post autor: Cat » pn maja 22, 2006 12:30 pm

ale masz złe spospby na to :D

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn maja 22, 2006 12:33 pm

Może było by szybciej i prościej...ale niestety trafiłam, na ten typ faceta, który jest strasznie uparty.

Cat

Post autor: Cat » pn maja 22, 2006 12:35 pm

no wiesz co nie da się siła mozna persfazja i waszą bronią kobieca osiągnąć (seksapil) :P

czasami zastanawiam się jak Mój Skarb to robi że na wszytko się zgadam wystarczy że troche się przy mnie pokręci, przytuli i zaraz miękne :/

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn maja 22, 2006 12:36 pm

Tylko jakoś coraz bardizej wydaje mi się, że woli cycate panny z cyckami na wierzchu i kusych spudniczkach...a jak ja mam ciut większy dekold lub krutszą spódniczkę to wszczyna wielki wrzask, że jak ja się ubieram.

Cat

Post autor: Cat » pn maja 22, 2006 12:38 pm

heheeh
nie nie nie źle to rozumiesz możesz się tak ubierać ale tylko po domu i tylko dla nie go :P

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn maja 22, 2006 12:42 pm

to niech on nie patrzy i nie śłini się na widok innych panienek, bo to jest wredne. Poza tym mam co pokazać, jestem zgraban i uważam, że mam pełne prawo się ładnei ubierać.

Cat

Post autor: Cat » pn maja 22, 2006 12:45 pm

a czy ja mówie nie? ale jak pomysle że Moj Skarb chodzi w mini o długości 30 cm to wemnie cos się gotuje:P, ale jak chodzi o sukienki normalnej długości(czytaj do kolan/połowy ud) to jestem jak najbardziej za :)

ODPOWIEDZ